Kategoria Pierwsza strona, Blog kulinarny - Monika Walczak

Potrzebna każdemu kto pracuje nad tworzeniem tkanki przyrannej po złamaniu, kto ma zniszczoną urazem czy wiekiem chrząstkę, kości, krążki międzykręgowe. Dla osób o słabej tkance łącznej. Jednym słowem jest to jedzenie na leczenie. Święta Hildegarda zalecała spożywanie zup kolagenowych z nóżek cielęcych lub wołowych z dodatkiem przypraw i ziół: hyzopu, bertramu, macierzanki, lubczyku, mięty nadwodnej, szczypty gałki muszkatołowej, galgantu. Jeśli więc uda Wam się zdobyć prawdziwą kurę zagrodową czy inne mięso z hodowli właściwej dla danego gatunku, ugotujcie porządny rosół.

Najważniejsza zasada: zupę kolagenową gotujemy długo, nawet bardzo długo – obróbka termiczna powoduje uwalnianie się składników odżywczych, poza tym, aby wydobyć szpik z kości, należy je przeciąć na pół (nóżki pociąć na plastry). Kto zdecydował się na drobiową zupę kolagenową niech nie odrzuca kurzych łapek! I jeszcze – by organizm przyswoił kolagen, potrzebny jest dodatek witaminy C – koniecznie posypmy więc zupę natką pietruszki, a jeśli dodamy na początku gotowania wywaru łyżkę octu winnego (cytryny), skutek będzie jeszcze lepszy.

Składniki: 2kg kości szpikowych (najlepiej cielęcych, przepołowionych), dodatkowo można 1kg pociętych nóżek, chrząstek, 6 lirów wody, 4 ziarna pieprzu, 4 ziarna ziela angielskiego, 1-2 ziarna jałowca, 3 liście laurowe, 2-3 pietruszki, 2 marchewki, 1/4 selera, podpieczona nad ogniem cebula, mały pęczek kopru, 1 łyżka soku z cytryny (albo jasnego octu winnego lub jabłkowego bez disiarczanu sodu – E223), przyprawy św. Hildegardy, świeża natka pietruszki lub szczypiorek do posypania.

Mięso i kości myjemy, zalewamy wodą, dodajemy przyprawy i ocet/cytrynę. Gotujemy co najmniej 3 godziny (lepiej dłużej, nawet 6-8) na bardzo wolnym ogniu z lekko uchyloną przykrywką. Pod koniec dodajemy warzywa i gotujemy aż zmiękną. Po ugotowaniu przecedzamy.

Schłodzony (będzie miał konsystencję galarety) możemy porcjować i mrozić. Potem dodamy go do zupy (pyszny z fasolową, buraczkową, dyniową). Możemy też pić codziennie filiżankę wywaru. Pyszna z orkiszowymi podpłomykami. (Podpłomyki to upieczone placki z ciasta na makaron). Dla leniuszków mam też dobre wieści – można kupić gotową zupę kolagenową (klik).

Polecane Wpisy

Zostaw komentarz