Nie było do tej pory na blogu propozycji sałatkowych (no może poza sałatką z buraków i macierzanki), więc nadrabiam, podając Wam od razu trzy wersje.
Sałatka z liści babki i warzyw: „babka jest ciepła i sucha” – pisze św. Hildegarda i zachęca do jej stosowania. Jej młode listki, przyrządzone metodą stir fry, możemy potraktować jako bazę zdrowej, wiosennej sałatki. Ponieważ są lekko gorzkawe, dobrze jest dorzucić do ich smażenia jakieś słodkie warzywo: marchewkę (może pozostała nam z gotowania wywaru?), młodego buraczka albo (jeśli to maj) szparagi. Możemy też zdecydować się na mieszankę warzyw, pamiętajmy jednak, że dania zawierające mniej składników są lżej strawne.
Składniki: 20 dag liści babki zwyczajnej, olej słonecznikowy do smażenia, sól i pieprz do smaku i dodatkowo do wyboru: 1 pęczek botwiny, 1 pęczek szparagów, 2 młode marchewki.
Liście babki dokładnie myjemy i kroimy w poprzek włókien (możemy je wcześniej namoczyć pół godziny w wodzie z octem winnym i przed krojeniem odsączyć).
Przygotowujemy warzywa: podgotowaną marchew kroimy w kostkę, surową należy obrać i zetrzeć na tarce, szparagi opłukać, odłamać zdrewniałe części, ewentualnie cienko obrać i też pociąć na mniejsze kawałki, podobnie młode buraczki przy czym liście boćwiny kroimy i wrzucamy razem z babką.
Metoda stir fry polega na krótkim smażeniu na rozgrzanym oleju warzyw, tak by powstało jednogarnkowe danie. Ważne jest zachowanie kolejności – od najtwardszych do najdelikatniejszych, jako ostatnie dorzuca się delikatne zioła. Jeśli więc ktoś zdecydował się na surową marchew albo buraczka powinien zacząć od niego, kto jednak ma miękką marchew z gotowania wywaru czy pieczonego buraka – doda je na końcu. Liście babki smażymy do momentu aż się lekko obkurczą. Jeśli użyjemy np. szparagów i fenkuła – o podobnej fakturze, możemy wszystko wrzucić razem (wraz z pokrojonymi liśćmi babki) na rozgrzany olej i krótko przesmażyć doprawiając do smaku.
Buraki zawijamy w folię aluminiową i pieczemy w temperaturze 200 stopni godzinę albo dłużej, do miękkości (można też użyć marynowanych albo parowanych). Kiedy przestygną obieramy je i tniemy na kawałki.
Kaszę płuczemy, zalewamy wodą, dodajemy listek laurowy, ziele angielskie, odrobinę soli i gotujemy do miękkości (jeśli wchłonie wodę wcześniej dolewamy odrobinę).
Koper przepoławiamy pionowo, wycinamy głąb, usuwamy zewnętrzną, najgrubszą warstwę (użyjemy jej do gotowania wywaru). Tniemy go na cienkie plastry, oddzielamy paski od siebie, skrapiamy sokiem z cytryny i odstawiamy do naciągnięcia.
Robimy sos energicznie mieszając w misce wszystkie składniki.
Cukinię myjemy i kroimy na cienkie plastry, najlepiej nożem szczelinowym (nie obieramy ze skórki), wrzucamy na osolony wrzątek i odcedzamy po 2-3 minutach. Układamy ją na dnie naczynia, na to fenkuł, buraki, kaszę. Dekorujemy listkami i polewamy sosem.
Sałatka z jabłek, pomarańczy i orzechów włoskich: podobną sałatkę możemy zrobić używając jabłek i pomarańczy zamiast buraków i cukinii. Można ją wtedy posypać orzechami włoskimi albo migdałami a nawet pokruszonym kozim serem czy kawałkami awokado.