Kategoria Pierwsza strona, Blog kulinarny - Monika Walczak, Bez kategorii

Wątroba jest odpowiedzialna za przemianę materii i gospodarowanie energią. Choruje na skutek nie zachowania umiaru, zaś do jej regeneracji służy miód z kasztanami jadalnymi. Poniżej przepis polecany przez św. Hildegardę na schorzenia i bóle wątroby.

Miód należy wcześniej odszumować, czyli zebrać pianę, która powstanie podczas jego podgrzania. Następnie przygotowujemy z niego 20-30 procentową mieszankę. W tym celu dr Strehlow radzi, by 3 łyżki mąki z kasztanów jadalnych zmieszać ze 100 g miodu (najlepiej malinowego, akacjowego lub lipowego) i dwa razy dziennie jeść po 1 pełnej łyżeczce, ewentualnie smarować nim chleb (orkiszowy na zakwasie) przez dwa miesiące. Później również należy często jeść go po 1 łyżeczce.

Jeśli człowiek chce odzyskać zdrową wątrobę musi również poznać właściwą miarę swoich możliwości i nauczyć się ją kochać. Inne sugestie na temat zdrowia znajdziecie w książce „Żywność, która leczy. Terapia żywieniowa św. Hildegardy z Bingen” – polecam. Na zdjęciu mamy miód kasztanowy, z galgantem (wspomaga serce) i – w trzecim słoiczku – miód z młodymi orzechami włoskimi.

Polecane Wpisy
Wyświetla 4 komentarzy
  • Teresa
    Odpowiedz

    Pani Moniko czy do tego specyfiku nie dodaje się żadnych ziół Hildegardowych? I jak długo dr Strehlow zaleca przyjmować, chodzi mi o minimalny czas.I czy podczas spożywania jest widoczny efekt oczyszczania wątroby tzn. czy są jakieś wypryski itp.

  • Monika Walczak
    Odpowiedz

    Pani Tereso, surowe kasztany należy obrać, zblendować w robocie kuchennym, a następnie cienką warstwą rozłożyć na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia. Następnie wysuszyć w piekarniku w 40-45 stopniach, co zajmuje około 45-60 minut. Przestudzone zmielić w młynku do kawy lub innym urządzeniu mielącym. Być może nie uzyska się mącznego pyłu, tylko bardzo drobną kaszkę kasztanową, ale to nie powinno przeszkadzać.
    Mąka z kasztanów jest tłusta, dobrze więc przechowywać ją w chłodzie a przed użyciem napowietrzyć (przesiać). Kasztany jadalne nie są spokrewnione z naszymi kasztanowcami, ale należą do tej samej grupy co nasze orzeszki bukowe (jadłam takie w drodze na Bukowe Berdo, są pyszne!).
    Ja używam gotowej mąki kasztanowej, bardzo oszczędnie, dodaję po prostu trochę do ciast czy habermusu.
    Z tańszych produktów zalecanych przez naszą Opatkę polecam fasolę, buraki czy dynię.

    • Teresa
      Odpowiedz

      Bardzo dziękuję.

  • Teresa
    Odpowiedz

    Kupiłam właśnie świeże kasztany, jak zrobić z nich mąkę? Czy najpierw upiec i zmielić, czy tylko obrać i zmielić. I jak przechowywać taką mąkę kasztanową aby się nie zepsuła. Pierwszy raz mam doczynienia z takim owocem /do jakiej grupy zalicza się kasztany?/. No i taka uwaga na marginesie, to odżywianie się wg zaleceń świętej jest drogie. Święta była z bogatego domu a i kler jest bogaty, więc jak zwykle biednemu wiatr w oczy.

Zostaw komentarz