Kategoria Pierwsza strona, Tygodniówki Orkiszanki

Jestem na wsi. Z warzywami bywa różnie. Wcześniej odwiedziłam moją rodzinę w Podkarpackiem i okazało się, że w tym roku prawie nie będą mieli swoich warzyw – zostały zalane. Niektóre posadzili jeszcze raz, ale to trzeba od nowa długo poczekać.
Teraz jesteśmy u przyjaciół w Borach Tucholskich i tu młodziutkie warzywa się szczęśliwie zaczynają. Niech to pomoże nam z szacunkiem i wdzięcznością spojrzeć na „zwykłe” tegoroczne, pospolite warzywa: marchewkę, pietruszkę, seler, cebulę, buraki.
Jeśli jesteśmy na wsi, a nasza rodzina (znajomi, gospodarze) nie mają takich „cudowności” jak kózki, krówki, czy nawet kury, ale mają własny ogródek warzywny z niepryskanymi warzywami, to już jesteśmy szczęściarzami i mamy za co dziękować. Jest też fasolka szparagowa. Pojawiły się już cukinie, kabaczki…

Jest właśnie piątek, a ponieważ to dzień postny cieszyliśmy się właśnie urokami fasolki szparagowej. Nie ma tu wielu „rarytasów”(jak np. orkiszowa bułka tarta), gaz jest z butli, dwie rodziny przy jednej kuchence, więc jemy jak najprościej, ale w domu możecie sobie „podogadzać”. Można np. uprażyć lekko (na małym ogniu) na patelni tartą bułkę/stary, suchy, starty, orkiszowy chleb, a następnie dodać masełko (gdy nie macie klarowanego, to dodajcie, gdy patelnia już przestygnie i dobrze wymieszajcie) – to bardzo smaczny dodatek do fasolki szparagowej i na pewno zdrowszy niż zasmażki.
Jest lato. Kiedy, jak nie teraz nacieszymy się w pełni sezonowymi warzywami !

Ostatnie Wpisy

Zostaw komentarz