Kategoria Pierwsza strona, Blog kulinarny - Monika Walczak

Początek jesieni to ostatni dzwonek na serwowanie tego rarytasu, ponieważ jagnięcinę – zdaniem naszej Mniszki – najlepiej jeść latem a zrezygnować z niej zimą. Polecana przez św. Hildegardę w przypadku niemocy, żylakowatości i osłabionej tkanki łącznej, jagnięcina jest drogim i trudno dostępnym produktem. Jednak mały kotlet z kością wystarczy, by uświetnić naszą zupę z cukinii (zimą proszę jagnięcinę zamienić na kawałek indyka).

Składniki: 1 kotlet jagnięcy z kością, 2-3 cukinie, 1-2 cebule, 2 ziarenka ziela angielskiego, 1 liść laurowy, gałązkę świeżego rozmarynu, sól kamienna, pieprz kubeba i sok z cytryny do smaku (opcjonalnie Hildegardowe przyprawy: bertram, macierzanka, hyzop), 1-2 łyżki oleju słonecznikowego lub klarowanego masła, woda, natka pietruszki do dekoracji.

Drobno pokrojoną cebulę szklimy na oleju/maśle, dodajemy pokrojoną w kostkę cukinię ze skórką, smażymy chwilę mieszając. Następnie zalewamy wszystko wodą, wrzucamy przyprawy i mięso. Gotujemy na małym ogniu pod przykryciem do miękkości. Następnie wyławiamy mięso, liść laurowy, ziarna ziela i resztę miksujemy niedokładnie (wyjdzie nam wtedy zupa gulaszowa, typu minestrone – jak na zdjęciu) albo miksujemy porządnie – na jednolity krem. Ponownie stawiamy na ogniu i w razie potrzeby doprawiamy, również sokiem z cytryny. Podajemy z pokrojonym mięsem, posypane natką pietruszki (można też posypać tartym parmezanem i udekorować rukolą). Pycha!

Polecane Wpisy

Zostaw komentarz