Prawdziwa gratka dla osób na gluten uczulonych. Mają słodkawy, korzenny smak, charakterystyczny dla kasztanów jadalnych. Kto stanie się ich fanem, niech następnym razem doda trochę więcej mleka i usmaży z tego przepisu bezglutenowe, kasztanowe naleśniki.
Składniki: 1 szklanka mąki kasztanowej, 3 jajka „zerówki”, 1 łyżka oleju kokosowego, 1 laska wanilii, 2 łyżeczki surowego cukru trzcinowego, 10 g świeżych drożdży, pół szklanki mleka (polecam kokosowe albo migdałowe), szczypta soli.
Drożdże zasypujemy cukrem i rozpuszczamy w ciepłym mleku. Odstawiamy w ciepłe miejsce aż ruszą. Mąkę kasztanową przesiewamy, dodajemy jajka, olej kokosowy, ziarna wanilii, sól oraz drożdże z mlekiem. Mieszamy dokładnie i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę.
Porcje ciasta wylewamy na dobrze rozgrzaną gofrownicę (smaruję ją najpierw cieniutko olejem kokosowym), pieczemy około 2 minut. Podajemy posypane trzcinowym pudrem albo z dżemem (pigwowym, malinowym, wiśniowym, z porzeczek).