Kategoria Pierwsza strona, Tygodniówki Orkiszanki

Jeśli chodzi o gatunki win, nie czuję się absolutnie szczególną znawczynią i koneserką. Jakie wino podaje się do różnych potraw – możemy przeczytać choćby w internecie. Tam bez problemu znajdziemy takie informacje. Wino właściwie odkryłam i polubiłam dzięki naszej Świętej. Wiem jednak, że białe wino jest neutralne, jeśli chodzi o termikę, a czerwone trochę rozgrzewa, więc, ponieważ raczej jestem zmarzluchem, nalewki robię na czerwonym winie.
Słowa, które Hildegarda pisała „na okoliczność” tego szlachetnego trunku wskazują, że liczyła na znajomość pewnych gatunków win u tych, którzy będą czytali Physica:

„…czyste wino pochodzące z krzewu winnego zapewnia pijącemu go człowiekowi dobrą i zdrową krew. Wino mętne pogarsza krew i sprawia, że wygląda ona tak, jakby posypano ją popiołem. Frankońskie i mocne wino wywołuje coś na podobieństwo wiru, dlatego kto zechce go pić, ten powinien mieszać je z wodą. Jednak nie ma potrzeby mieszania z wodą wina przyrządzonego z odmiany heunisch, ponieważ jest ono wodniste z natury.”

Z kolei we współczesnych przypisach do tego tekstu czytamy, że określenie „frankońskie”, może odnosić się zarówno do regionu Frankonii, jak również do szczepu winorośli o nazwie kekfrankos , podobnie jeśli chodzi o przypis do drugiego, przytoczonego tu wina – może chodzić o region lub o szczep winorośli. Informacje, nazwy, które dla ludzi tamtych czasów były oczywiste, dla nas są już pewną zagadką, mamy inne gatunki win, dlatego na początku napisałam, że nie jestem szczególną znawczynią tematu. Może są jednak osoby, które z tego średniowiecznego tekstu potrafią czytać, może Polacy, którzy to czytają, a mieszkają obecnie np. we Francji, a w ich rodzinie jest od lat tradycja uprawy latorośli itd., mogą się podzielić z nami swoimi uwagami..
Myślę, że nam musi tu wystarczyć zdrowy rozsądek – korzystajmy z win dobrych (nie – mętnych, gdyż, jak czytamy, zamiast poprawić, pogorszą nam obraz krwi), ze sprawdzonych w produkcji win szczepów winnych latorośli. Nie jest też , jak widać, szczególnie polecane wino zbyt mocne, gdyż takie św. Hildegarda radzi rozcieńczać wodą.

Ostatnie Wpisy
Wyświetla 2 komentarzy
  • Anna
    Odpowiedz

    Dziękuję 🙂 Myślę, że warto, by św. Hildegardę czytali ludzie różnych profesji, bo może „wspólnymi siłami” więcej przetransponujemy z tych bezcennych dzieł, na język współczesności.. Jeśli chodzi o picie wina z wodą, to rzeczywiście rozcieńczanie wina było za jej i jest za naszych czasów najprostszym, takim wręcz oczywistym sposobem na osłabianie win zbyt mocnych, jednak musimy pamiętać, ze robienie gaszonego wina, gdzie ważnym elementem jest podgrzewanie i dopiero zadziałanie zimną woda , jest jeszcze inną jakością wina – przypisuje takiemu napojowi św. Hildegarda inne właściwości zdrowotne.

  • Winodomowe.pl
    Odpowiedz

    Picie wina z wodą jest dość popularne. Niestety nie jestem w stanie pomóc i udzielić odpowiedzi na Pani pytania jednak życzę znalezienia na nie odpowiedzi! Bardzo interesujący wpis zmusił mnie do używania wyszukiwarki.

Zostaw komentarz