Kategoria Pierwsza strona, Blog kulinarny - Monika Walczak

Trudno wyobrazić sobie poranek bez kawy, prawda? Każdego z nas dopada też czasem chęć na coś słodkiego, szczególnie jesienią. Warto wtedy zaparzyć sobie kawę orkiszową (ewentualnie z odrobiną „kawy trującej”), wedle uznania zabielić ją kozim lub roślinnym mlekiem, dosłodzić cukrem trzcinowym i zasiąść z lekturą nad talerzykiem takich oto pyszności:

– migdały (słodkie lub ze skórką),

– kandyzowane wiśnie,

– suszone owoce morwy (naprawdę takie są),

– daktyle, jabłka, gruszki

– orzechy włoskie,

– ewentualnie morele (tylko zwróćcie proszę uwagę, żeby owoce nie były siarkowane).

 

Polecane Wpisy

Zostaw komentarz