Kategoria Pierwsza strona, Blog kulinarny - Monika Walczak, Bez kategorii

Z dużym zamiłowaniem opisała św. Hildegarda nawyki żywieniowe i życie ryb, mięso szczupaka, okonia, dorsza czy sielawy uznając za szczególnie wartościowe. Nie ukrywam, że świeży szczupak jest tu moim faworytem – ma zdrowe, zwarte i pyszne mięso. Dziś obłożę go ziołowym masłem i upiekę w piekarniku.

Kupując rybę musimy pamiętać, by była możliwie najświeższa: mieć zwarte mięso, błyszczące łuski, czerwone skrzela i i przejrzyste oczy. Ważne jest też skąd ryba pochodzi i czym się żywiła. Po dokładnym oczyszczeniu myjemy ją a następnie zakwaszamy sokiem z cytryny albo ziołowym octem, pozostawiając chwilę do naciągnięcia (postępujemy tak z każdą rybą) – w ten sposób mięso wzmocni się a zapach złagodnieje. Solimy ją krótko przed przyrządzeniem. Teraz mamy do wyboru: grilla lub piekarnik, jeśli chcemy rybę upiec, patelnię (możemy ją obtoczyć w orkiszowej mące i usmażyć) albo garnek (ryba gotowana). Dziś upieczemy naszego szczupaka w ziołowym maśle.

W tym celu do rozpuszczonego masła wsypujemy hildegardowe przyprawy: bertram, hyzop, macierzankę, ziołową sól kamienną i pieprz kubeba, dodajemy też kilka kropel octu winnego i mieszamy. Zakwaszoną rybę smarujemy z wierzchu i w środku ziołowym masłem. Układamy w szklanym, żaroodpornym naczyniu z przykrywką (można też użyć folii aluminiowej), obkładamy krążkami cebuli (i kopru włoskiego – jeśli udało nam się go kupić, albo świeżymi ziołami jak tymianek czy rozmaryn), pod przykryciem wstawiamy do piekarnika. Pieczemy w 200 stopniach, podlewając co jakiś czas sokiem, który wypływa. Pod koniec pieczenia odkrywamy rybę i pieczemy aż skórka lekko obeschnie a mięso stanie się miękkie.

Rybę można podawać z orkiszem i sałatą głowiastą, jednak z uwagi na ości można jeść ją spokojnie, bez dodatków, co najwyżej zagryzając od czasu do czasu orkiszową bułką lub chlebem.

Polecane Wpisy

Zostaw komentarz