Kategoria Pierwsza strona, Blog dietetyka - Anna Wyszyńska

W tym roku wrzesień był niezwykle ciepły i pod koniec tego miesiąca znów wróciły ciepłe dni. Pomyślałam, że to ostatnia chwila, by napisać jeszcze o jakimś ziółku. W zimniejsze dni będziemy raczej szukać potraw rozgrzewających, ale jeszcze przez parę dni, może tygodni – w zależności od aury, możemy poskubać zieleninkę. Dlatego dziś piszę o bazylii. Któż z nas nie zna tej aromatycznej rośliny? Chyba jest to pytanie retoryczne. Kojarzymy ją głównie z kuchnią śródziemnomorską, ale jest to tak wdzięczna roślina, choćby przez to, ze łatwa w uprawie i w ogrodzie i w doniczce w domu, że jej listki goszczą w domach także naszych krajów – umiarkowanej szerokości geograficznej.  Jak przystało na roślinę z cieplejszych klimatów – bazylia chłodzi organizm, a nie rozgrzewa.

Najsilniejszy aromat jej liście mają oczywiście przed kwitnieniem, gdy „siły” rośliny nie przeszły jeszcze do kwiatów i owoców, stąd ogrodnicy radzą, by nie dopuszczać do kwitnienia, czyli obrywać kwiaty, jeśli chcemy używać bazylię do celów kulinarnych. Jednak, o ile dobrze zrozumiałam, to co św. Hildegarda podała w dziele „Physica”, utratą tej „ostrości” smaku i aromatu nie należy się przejmować, gdyż święta uznaje bazylię i tak za roślinę „ostrą” (za ostrą?), gdyż m.in. takie słowa znalazłam:

„Na paszę i specyfik służący ludzkiemu zdrowiu [bazylia] jest [za] ostra…”

Być może potrzebne jest tu jeszcze skorzystanie z innego tłumaczenia, gdy czegoś  się w tym kontekście dowiem – uzupełnię artykuł, w każdym razie wygląda na to, że wcale nie musimy się starać o jak najsilniejsze „efekty aromatyczne” tej rośliny, jednak są dwa zastosowania bazylii, przy których – jak rozumiem – jak najpełniejsze właściwości bazylii, więc i wspomniana „ostrość” jest potrzebna i ma pozytywne zastosowanie dla naszego zdrowia.

Po pierwsze – przy silnych kilkudniowych gorączkach. Hildegarda podaje nam tu przepis na prostą do zrobienia nalewkę:

„Kto ma silne gorączki (…), ten powinien ugotować bazylię w winie, dodać miód, a otrzymany wywar odcedzić przez ściereczkę i często pić na czczo i po jedzeniu na noc. Dzięki temu gorączka ustąpi (…) chłód bazylii zmieszany z dobrym ciepłem wina łagodzi ruchome ciepło trzydniowej i czterodniowej gorączki.”

Drugie zastosowanie jest związane z rzadziej występującym schorzeniem, ale jakże dokuczliwym:

„Człowiek, który ma sparaliżowany język, wskutek czego nie może mówić, powinien włożyć pod niego bazylię, a paraliż ustąpi, zaś on znów odzyska dar wymowy. Bowiem język jest  niekiedy krępowany przez niewłaściwy żar płuc, a te więzy rozluźnia chłód bazylii.”

Jeśli znacie kogoś w swoim otoczeniu, kto się zmaga z takim problemem – powiedzcie mu, co radzi św. Hildegarda, być może tu właśnie potrzebna jest lecznicza siła bazylii. Mi właśnie na myśl przyszedł konkretny, młody człowiek, który bardzo zmaga się ze swoim głębokim jąkaniem i może to jest właśnie ten „paraliż języka”… ?

Nie wiem tylko, czy bazylia z końca września/początku października ma jeszcze jakiekolwiek siły lecznicze w tym względzie, ale sądzę, że przekazać wiedzę od św. Hildegardy zawsze można, najwyżej wypróbuje ją w następnym roku, a i teraz jeszcze spróbować nie zaszkodzi.

W zasadzie w literaturze ogrodniczej można przeczytać, że, nacieszywszy się bazylią przez całe lato, pod koniec września roślinę z doniczki już wyrzucamy. Ja jednak, ze względu na ciepły wrzesień i na to, że pewna utrata „ostrości” okazuje się nie być wadą w przypadku bazylii, z pewnością  obskubię do końca moją roślinkę i zjem świeżą, zamiast już suszyć na zimę. Te listeczki są takie smaczne J

U dr. Strehlowa można znaleźć następujący opis zastosowania bazylii: „paraliż języka, udar mózgu, gorączka” i oczywiście przykładowy opis potraw do którego można ją stosować, jak np. sos bazyliowy, ryby, dziczyzna, masło ziołowe… podaje też przepis na ocet ziołowy, którego ważnym składnikiem jest ta roślina:

„Drobno posiekany koperek, bazylię i estragon (150 – 200 g) zalać 1 l octu winnego i odstawić na 3 – 4 tygodnie. Dodawać parę kropli do sałat i sosów.”

 

Ostatnie Wpisy

Zostaw komentarz