Kategoria Newsletter

Helmut Posch junior, St. Hildegard Kurier nr 113

Choroby reumatyczne dotykają ludzi we wszystkich grupach wiekowych. W Europie ponad 120 milionów ludzi cierpi na choroby reumatyczne i schorzenia układu mięśniowo-szkieletowego. Ogromna liczba Europejczyków (jeden na pięciu) poddawana jest z tego powodu długotrwałemu leczeniu. W Polsce liczbę chorych na choroby reumatyczne szacuje się na około 10 milionów. Cudownego remedium jak na razie nie ma, chociaż zarówno reumatyzm jak i dna należą do najstarszych znanych chorób. Tendencja wzrasta i jednocześnie pokazuje, że choroby te idą często w parze z niewłaściwym odżywianiem i niezdrowym stylem życia. Medycyna akademicka często nie daje wielkich nadziei na wyleczenie; leki chemiczne tłumią symptomy, ale nie leczą.

Schorzenie reumatyczne przeważnie nie ogranicza się do jednej strefy ciała, lecz atakuje cały organizm. Dna spowodowana jest przeważnie nadwagą i nadmiernym spożyciem mięsa: w organizmie dochodzi wtedy do zwiększonego gromadzenia się kwasu moczowego, który powoduje (początkowo) bóle palców u nóg.

Według Hildegardy przyczyną dny i reumatyzmu jest zachwianie równowagi czterech soków: krwi, wody, żółci i flegmy. Jeśli w organizmie dominuje „czarna żółć”, to mogą pojawić się dolegliwości. Hildegarda wskazuje na fakt, że nawet jeśli Bóg jest źródłem wszelkiego uzdrowienia, to człowiek musi się zmobilizować do działania. Powinien się starać żyć zdrowo i świadomie, zdrowo się odżywiać, dobrze spać i dużo się ruszać.

Trudno nazwać samą zmianę nawyków żywieniowych lekarstwem na reumatyzm i dnę, ważne jest jednak, aby się odżywiać właściwie. Na pierwszym miejscu listy zakupów powinien znajdować się orkisz, następnie koper włoski, fasola, seler lub młode pokrzywy. Jeśli chce się leczyć lub zapobiegać dnie zgodnie ze wskazówkami Hildegardy, to truskawki, por, śliwki i brzoskwinie są zakazane, ponieważ mogą prowadzić do osłabienia systemu odpornościowego. Kurczak, jagnięcina i dziczyzna są jedynymi gatunkami mięsa, które można spożywać, lecz w niewielkich ilościach. Wieprzowiny powinno się unikać, ponieważ „zamula” i powoduje ospałość. Zasadniczo, a szczególnie u pacjentów z silnym reumatyzmem, nie powinno się zalecać mięsa, ponieważ może ono prowadzić do nadkwaśności organizmu. Także osoby chore na dnę powinny spożywać jak najmniej białka zwierzęcego. Wyjątkiem jest ryba: łatwiej się ją trawi i może pomóc w walce z ewentualną nadwagą. Hildegarda poleca tu konkretnie mięso wieloryba, lecz obecnie jest on pod ochroną.

Orkisz, gotowane warzywa i owoce (pigwa) są podstawą żywności niskokwasowej. Ten lekkostrawny pokarm wspiera organizm przy wydalaniu z tkanki łącznej nagromadzonych tam trucizn i odpadów przemiany materii.
„Chorobę bogatych” – jak kiedyś nazywano dnę – może też wywołać nadmierna konsumpcja alkoholu: w połączeniu z pokarmem zawierającym zbyt wiele tłuszczu, jajek i produktów mlecznych dochodzi do silnego „przechyłu” przemiany materii. W takim przypadku zmiana stylu odżywiania powinna iść w parze z rezygnacją z alkoholu. Dopiero wtedy orkisz, warzywa i owoce Hildegardy mogą skierować przemianę materii na właściwe tory. Ważna jest też, chociażby tymczasowa, całkowita rezygnacja z mięsa, ponieważ w trakcie jego rozkładu powstaje puryna. Organizm może przetworzyć pewną jej część, podczas gdy reszta zostaje przemieniona w kwas moczowy i wydalona z moczem. W przypadku dny powstaje większa ilość kwasu moczowego, ale ta nadprodukcja nie zostaje wydalona. Kwas moczowy, którego jest wtedy za dużo, odkłada się w formie kryształków w nerkach, stawach i kaletkach maziowych, powodując silne i bolesne zapalenia stawów.

Pacjenci przeważnie nie liczą się z możliwością zachorowania, aż do momentu, kiedy przeżyją swój pierwszy, bolesny atak dny. Dzieję się to przeważnie w stawie wielkiego palca u nogi. Im dłużej choroba nie jest leczona, tym większe są kryształki moczu i tym gorsze są ataki. Powstają guzki, które mogą zniekształcić stawy.

Leczenie chorób reumatycznych

W przypadku chorób przewlekłych, takich jak reumatyzm i dna, proces odtruwania organizmu można wesprzeć postem leczniczym. Należy przy tym wiedzieć, że post nie jest szkodliwy, lecz wręcz naturalny, ponieważ ludzki organizm może się zaopatrywać w energię sięgając po nagromadzone rezerwy. Według Hildegardy z Bingen nie trzeba jednak całkowicie rezygnować z jedzenia. Rano pijemy herbatę z kopru lub kawę orkiszową, na obiad jemy zupę orkiszowa, a wieczorem pijemy znów herbatę z kopru lub ciepłą herbatę postną. Zalecane są też regularne dni oczyszczania: można zrobić wiele dla swojego zdrowia spożywając w jednym dniu tygodnia wyłącznie produkty orkiszowe. W przypadku ostrych ataków dny i reumatyzmu wskazane jest, aby post przeprowadzić pod kontrolą doświadczonego lekarza, przy czym – na skutek wzmożonego wydzielania kwasu moczowego – symptomy mogą się początkowo nasilić.

Plan terapii reumatyzmu składa się z sześciu części i zaczyna się od postu wg Hildegardy. Druga część leczenia to sanacja jelit przy zastosowaniu kuracji musem gruszkowym z wszewłogą. Trzecia część obejmuje psychoterapię według wskazań Hildegardy. Pewną rolę odgrywa tu złość, którą można nazwać ważnym czynnikiem ryzyka. Pacjenci muszą się więc ćwiczyć w cierpliwości. Czwarty krok to upust krwi, który powinno się robić raz do dwóch razy w roku. Poza tym można stawiać bańki i zażywać sauny z naparem z kasztanów jadalnych. Piąty krok polega na kuracji regeneracyjnej, w trakcie której żywność zostaje przestawiona na orkisz, owoce i warzywa. Szósty krok to faza, w czasie której pacjent więcej się porusza; nie chodzi tu jednak o sport wyczynowy, lecz o wysiłek, który można osiągnąć poprzez pływanie, gimnastykę lub jazdę na rowerze.

Leczenie dny

Aby zapobiec dnie, należy wykreślić z jadłospisu wszelką żywność zawierającą dużą ilość puryny, czyli mięso, wędliny, podroby, śledzie i produkty drożdżowe. W miarę możliwości warto też unikać żywności, która zawiera niewielkie ilości puryny. Jest to baranina, mięso z bażanta, indyka, sarnina, sardynki, łosoś, pstrąg, kraby i homary. Należy zachować umiar w konsumpcji szparagów, wieprzowiny i mięsa z zająca, szpinaku, kalafiora i ryb. To samo dotyczy wskazanych przez Hildegardę tzw. trucizn kuchennych takich jak surowizna i grzyby. Potrawy powinny się składać przede wszystkim z orkiszu, zdrowych owoców i warzyw. Można je uzupełniać zsiadłym mlekiem i masłem, ale tylko w niewielkich ilościach. Ważna jest też ilość płynów. Tu należy preferować herbatę z kopru i szałwii oraz kawę orkiszową. Jeśli mają być oczyszczone nerki, to warto polecić zupę z grysiku orkiszowego, którą można jeść codziennie.

Podstawowe środki leczenia dny i reumatyzmu wg Hildegardy

Kuracja musem gruszkowym z wszewłogą
W przypadku podatności na reumatyzm i dnę warto przynajmniej raz w roku oczyścić w naturalny sposób jelita. Wielu terapeutów stosujących medycynę alternatywną postrzega jelita jako mikrokosmos. Makrokosmos, którym jest człowiek, może funkcjonować i przeciwdziałać chorobom tylko wtedy, jeśli jelita są sprawne. Mniej więcej 80% wszystkich komórek immunologicznych znajduje się w jelitach, więc regeneracja naturalnej flory jelitowej jest bardzo ważna. Hildegarda mówi o tej kuracji, że jest „bardziej wartościowa niż złoto”.
Przygotowując kurację należy ugotować osiem gruszek bez pestek i rozgnieść je na papkę. Do podgrzanego miodu dodaje się proszek z wszewłogi, lukrecji, galgantu i cząbru, mieszając go następnie z gruszkami. Mus wlany na gorąco do słoików nadaje się przez dłuższy czas do spożycia. Zaleca się jedną łyżeczkę rano na czczo, po obiedzie dwie łyżeczki i wieczorem trzy. Kuracja ta jest podstawowym środkiem i wzmacnia działanie wszystkich kolejnych kuracji.

Wino z rzęsą wodną
Wino z rzęsą wodną pomaga na wiele schorzeń; oczyszcza tkankę łączną z trucizn i przeciwdziała reumatycznym zapaleniom. Bóle mogą zostać złagodzone w przeciągu kilku dni, jednocześnie wzmacniany jest system odpornościowy. Wino to można stosować przy wszystkich problemach reumatycznych, takich jak artretyzm, kolki, skurcze brzucha i osłabienie immunologiczne.

Kuracja złotem
Do przygotowania kuracji złotem potrzebne jest 1,2 grama czystego, sproszkowanego złota, dwie łyżki stołowe wody i dwie łyżki stołowe mąki orkiszowej. Z tych składników robi się ciasto i dzieli się je na dwie połowy. Jedną połowę pacjent zjada pół godziny przed śniadaniem, a drugą połowę piecze się w temperaturze 180° przez około 5 minut. Na drugi dzień pacjent spożywa w ten sposób upieczone ciastko również pół godziny przed śniadaniem. Kurację tę stosuje się przede wszystkim w przypadku reumatycznego i chronicznego artretyzmu, ale też profilaktycznie.

Wino z miętą kędzierzawą
Wino to pije się trzy razy dziennie: jeden kieliszek do likieru przed śniadaniem, jeden po kolacji i jeden przed pójściem spać. Wino z miętą kędzierzawą pomaga na bóle reumatyczne, bóle mięśni i reumatyzm części miękkich.

Wino z galgantem
Wino z korzeniem galgantu przygotowuje się wsypując małą łyżeczkę sproszkowanego galgantu do wysokogatunkowego wina, które należy następnie gotować przez dwie/trzy minuty. Wino pije się na ciepło i łykami. Metoda ta sprawdziła się przy bólach pleców i dysków, jak też przy kłuciach w boku.

Maść piołunowa
Maści piołunowej używa się do łagodzenia bólów reumatycznych, przy zapaleniu stawów i artrozie. W przypadku reumatyzmu i artrozy dobrze jest rozpalić ogień, najlepiej z drewna wiązu, i przy tym ogniu należy delikatnie smarować stawy maścią piołunową. Hildegarda mówi o leczeniu właśnie przy tym ogniu, chociaż leczenie reumatyzmu ciepłem nie zawsze jest zalecane. Jest więc możliwe, że ból najpierw się nasili i ustąpi dopiero po zabiegu.

Olejek z róży i oliwek
Należy wymieszać 2ml czystego olejku różanego i 100ml oliwy z oliwek tłoczonej na zimno. Tą mieszanką smaruje się codziennie miejsca dotknięte bólem reumatycznym lub skurczami.

Okłady z liści jesionu
Do przygotowania okładów potrzebna jest garść liści jesionu, które gotuje się w ¼ do ½ litra wody przez ok. 5 minut. Po odlaniu wody należy położyć liście na te miejsca, które są dotknięte artrozą, bólami biodra lub dysku, reumatyzmem stawów, dną lub zapaleniem wielostawowym.

Okłady z ziaren pszenicy
Okłady te pomagają na bóle pleców, lumbago i uszkodzenia dysków. W dwóch litrach wody należy przez ½ godziny gotować 300g pszenicy. Po odcedzeniu pacjent kładzie się plecami na gorące ziarna, tak, aby się nie poparzył. Do tego zabiegu pasuje ciepłe wino z galgantem.

Maść z wawrzynu
Ten środek Hildegarda poleca na wszystkie bóle, nieważne, czy są to bóle głowy, klatki piersiowej, w boku, bóle pleców czy nerek.

Kąpiel z paproci
Przez mniej więcej 10min gotuje się 5 liści paproci w 3 litrach wody, którą dolewa się po odcedzeniu do wody w wannie. Regularne stosowanie przyspiesza proces wydalania kwasu moczowego z tkanki łącznej. Doświadczenie pokazuje, że bóle mogą się chwilowo nasilić, ponieważ dochodzi do wzburzenia kwasu moczowego.

Mieszanka proszku z selerem (dostępna również w tabletkach)
Zaleca się ją przy reumatyzmie i dnie, a nawet przy zapaleniu stawów. Mieszanka sprawdziła się też bardzo dobrze przy wszystkich objawach nadkwaśności. Proszek zażywa się przed posiłkami i po. Hildegarda nazywa go najlepszym środkiem na dnę.

Pigwa
Szczególnie dobrym uzupełnieniem są produkty z pigwy, takie jak mus, syrop czy dżem. Pewien pacjent miał oprócz dny w nogach osad kwasu moczowego wielkości orzecha włoskiego na zewnętrznej stronie stopy. Po każdej dłuższej wędrówce, jak też po każdym, nawet małym „grzechu żywieniowym”, dochodziło do ataku dny. Już po kilku dniach kuracji mieszanką proszku z selerem i pigwą pacjent poczuł się znacznie lepiej, a mniej więcej po trzech tygodniach osad na stopie zmalał o połowę.
Z pigwy zagotowanej z cynamonem, galgantem i białym winem wychodzą świetne konfitury. Pigwa zawiera dużo witaminy C, poza tym witaminę B1 i B2, magnez, żelazo i wapń. Jej działanie lecznicze przypisuje się szczególnie wysokiej zawartości kwasu garbnikowego i pektyny. Pektyna wiąże substancje trujące w jelitach, co pozwala na wydalenie ich w naturalny sposób. W przypadku wrzodów można okładać chore miejsca ugotowanym lub usmażonym owocem. Kwas moczowy, który odkłada się u pacjentów chorych na dnę w stawach, zostaje dzięki spożyciu pigwy w naturalny sposób wypłukany. Idealny czas na tę kurację jest jesień.

Goździk
Jeśli żuje się codziennie 3-4 goździki, to mogą ustąpić bóle głowy jak też bóle spowodowane dną. W przypadku reumatycznego artretyzmu łagodnieje opuchlizna stawów. Goździki pomagają również na podagrę.

Mieszanka proszku z bertramem
Na reumatyzm i problemy z ukrwieniem w nogach bierze się codziennie przed każdym posiłkiem trzy czubki noża mieszanki. Zaraz po tym należy wypić mały kieliszek wina (z pietruszką), co wzmacnia działanie.

Prewencja reumatyzmu i dny

Wiele badań dowodzi, że duża część dzisiejszego społeczeństwa cierpi na przewlekłe choroby wynikające również z niewłaściwego sposobu odżywiania. Hildegarda wychodzi z założenia, że każdy ma wpływ na stan swojego zdrowia. Podstawą skutecznej prewencji jest więc zawsze zboże orkiszu. Orkisz zawiera dużą ilość witaminy B i składników mineralnych. Te substancje wspomagają przemianę materii.

Jeśli połączy się orkisz z wywarem z kości z nóżek cielęcych, to można dodatkowo poprawić przemianę materii kości. Żywność składająca się z orkiszu w połączeniu z warzywami i owocami chroni organizm przed nadkwaśnością, a to może zapobiegać reumatycznym zapaleniom.

Przykładowy jadłospis

Na śniadanie jemy codziennie świeżo przygotowany habermus orkiszowy.
Poniedziałek: Obiad to zupa z grysiku orkiszowego, makaron orkiszowy, warzywa i sałata z sosem ziołowym, a na deser mus pigwowy z pokrojonym jabłkiem. Na kolację podajemy zupę i ciasto kasztanowe.
Wtorek: Obiad zaczynamy od rosołu z makaronem orkiszowym. Danie główne to sznycle z buraków z sosem cebulowym i gotowanym koprem, ryżem orkiszowym i zieloną sałatą. Na deser jemy biszkopty orkiszowe z musem pigwowym, a na kolację zupę i sałatę z kopru i jabłek. Do tego podajemy ewentualnie chleb orkiszowy z dżemem pigwowym.
Środa: Obiad zaczyna się od zupy fasolowej; drugie danie składa się z gulaszu warzywnego z makaronem orkiszowym i dobrze doprawionej sałaty. Jako deser serwujemy ciasto pigwowe. Na kolację jemy zupę i strudel jabłkowy z sosem pigwowym.
Czwartek: Obiad to zupa cebulowa z koprem, a następnie placki orkiszowo-warzywne z sosem jogurtowym. Do tego czerwone buraki, koper i zielona sałata z orkiszem. Na deser ciasteczka pigwowe i korzenne z kawą orkiszową. Wieczorem pacjent je zupę z grysiku orkiszowego i chleb orkiszowy z dżemem dereniowym.
Piątek: Na obiad jest najpierw zupa-krem z dyni, a na drugie danie filety ze szczupaka ze szpinakiem z pokrzywy, ryżem orkiszowym i sosem ziołowym; do tego podajemy przyprawioną sałatę. Kolację zaczynamy od zupy; danie główne to zapiekanka z makaronu orkiszowego z sosem z kwaśnej śmietany i przyprawami Hildegardy. Jako deser serwujemy pierniki orkiszowe lub ciasteczka z babki płesznik i orkiszu, a do tego herbatę z jabłek.
Sobota: W południe podajemy zupę jarzynową, następnie sznycle z dyni i ryż orkiszowy oraz sałatę z sosem galgantowym, a na deser budyń z grysiku orkiszowego z malinami. Na kolację jest zupa, świeżo przyprawione warzywa i chleb z dżemem jako dodatek.
Niedziela: Obiad zaczyna się od rosołu; danie główne to mięso z kurczaka w sosie z hyzopu, makaron, świeże warzywa i sałata. Na deser podajemy niedzielne ciasto orkiszowe. Kolacja składa się z zupy i orzeźwiającej sałaty marchewkowej. Do tego jest chleb orkiszowy z różnymi rodzajami dżemów.

Ostatnie Wpisy
Komentarze
  • Artur
    Odpowiedz

    Świetne! Wreszcie zrozumiałem czemu niektóre osoby w rodzinie mają reumatyzm. Wprawdzie muszą istnieć jeszcze jakieś inne czynniki, no bo czemu dwie siostry w zbliżonym (dość zaawansowanym już) wieku, które mieszkają razem i jedzą niemal dokładnie to samo, mają inne schorzenia? Jedna jest szczupła i choruje na reumatyzm, druga otyła i raczej choroby układu krążenia. Obie na diecie mięsnej, tzn mięso, przeważnie wieprzowina, jest niemal codziennie w jadłospisie. Owoców niewiele, do tego obowiązkowo ziemniaki i (na szczęście) jakaś surówka, zwykle z marchwi. Szczęśliwie przekroczyły już 80-kę 🙂

    Tak więc nie zawsze duża zawartość puryny przekłada się na krótsze życie, ale istotnie to życie może zmienić w pasmo cierpienia. Artykuł już wydrukowałem i przekażę. Może jeszcze coś da się zrobić. Przynajmniej w kwestii reumatyzmu. Obawiam się, że orkiszu nie próbowały nigdy…

Zostaw komentarz